Zanim zgłębimy się w Słowo Boże, wyjaśnijmy, że w Biblii nie znajdziemy dosłownego przekazu na temat hazardu. Jedyne słowa na temat jakiejkolwiek formy hazardu to historia dwóch rzymskich żołnierzy grających w kości o szaty konającego na krzyżu Jezusa. Czy to jednak daje nam jakiekolwiek pojęcie jak Bóg odnoś się do kwestii hazardu? Nie. Jednak w słowach apostołów odnajdujemy źródło prawdy.
Słowo Boże A Grzech Hazardu
„Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jest zależne od jego mienia” – mówi Chrystus w Ewangelii Św. Łukasza (12,15), po czym dodaje „Gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze” (12,34).
Święty Łukasz podkreśla, podobnie jak i św. Franciszek, że wielkim grzechem jest chciwość, która zaćmiewa to, co istotne w oczach Boga. Chrystus odrzuca moc pieniędzy, który jak wszystko inne materialne prowadzi do zepsucia.
W Ewangelii św. Mateusza Jezus Chrystus ostrzega wierzących: „Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego”. (19, 23-24).
Ta metafora uzmysławia nam jak bardzo daleki od wiary w bogactwo jest Chrystus i taki sam powinien być Jego lud. Angażując się w hazard ulegamy pokusie bogactwu, które nie przybliża nas, a wyjątkowo oddala nas od cnót Chrystusa. W drodze do Nieba nie powinniśmy w żaden sposób pożądać bogactwa, tym samym odrzucając wszystkie gry hazardowe – czy to w kasynie, w zakładach sportowych, ani żadnej loterii, która może oferować wygrane pieniężne kosztem innych.
Musimy dążyć do porzucenia wszelkich form zniewolenia, a hazard jest idealnym przykładem takiego ciążącego łańcucha. Nie trudno jest popaść w uzależnienie od hazardu, a wyrządzone szkody często są nieodwracalne. Biblia mówi o dążeniu do wyzwolenia, a hazard stoi na jej drodze. Grzechem jest oszukiwanie nie tylko Boga, ale siebie samego, przez co zatem rezygnacja z hazardu jako formy oszustwa jest konieczna dla każdego wiernego.